toruński "Fachwerk" , ulica Podgórna, (fot. Jarry Jaworski) |
W Toruniu wszyscy zajęci są w tej chwili drugim mostem przez Wisłę. Tymczasem powoli, ale skutecznie znika jedna z najciekawszych części naszego dziedzictwa kulturowego - domy z "muru pruskiego" (naprawdę technika ta nazywa sie "fachwerk"). Niedawno przy ulicy Podgórnej developer wyburzył kolejny taki budynek i stawia "piękny", nowoczesny, pozbawiony wyrazu blok.
ul. Podgórna, Toruń - tu stał zabytkowy dom (fot. Jarry Jaworski) |
Wiem, że z "murem pruskim" jest problem. Zasadniczo sam "mur pruski" jest techniką dosyć wytrzymałą, gdzie przestrzenie między-belkowe wypełnia cegła. Ale jego inne wcielenie - szachulec - chociaż z wierzchu wygląda identycznie, jest koszmarem dla potencjalnego konserwatora.
W szachulcu wnętrze pomiędzy konstrukcją szkieletu drewnianego wypełnia bowiem gruz i trzcina, a na to wszystko kładzie się glinę. Generalnie renowacja domów z "muru" i szachulca jest bardzo trudna i kosztowna. Właściwie taki budynek trzeba stawiać niemalże od nowa.
Między innymi dlatego trzy, niewielkie w gruncie rzeczy spichrze stojące nad Brdą na starym mieście w Bydgoszczy, będące symbolem tego miasta, restaurowano prawie 30 lat!
ul. Podgórna, Toruń - tu stał zabytkowy dom (fot. Jarry Jaworski) |
Nie zmienia to jednak faktu, że Toruń posiadał swego czasu wielką liczbę takich budynków. Obecnie giną one pod ciosami kolejnych developerów. "Przypadkiem" płoną, a potem zostaje pusty plac i TRZEBA zbudować na nim bezstylowy blok z mieszkaniami za kilka tysięcy za metr.
Niedawno pożar dotknął historyczne miejsce - pensjonat znany przed II wojną jako "Zofijówka" w którym mieszkali Witkacy i Osterwa (opis poniżej). Naprzeciw Zofijówki do dzisiaj straszy pusty plac po spalonym "w nocnym pożarze" trzypiętrowym domu z "muru pruskiego".
Z tego co słyszałem, deweloper chciał od razu budować tam blok, ale stracił gwałtownie zapał gdy konserwator nakazał przy budowie nowego obiektu zrekonstruować ścianę frontową w technice "muru pruskiego".
spalony dom fachwerkowy przy ul. Bydgoskiej naprzeciw "Zofijówki"... (fot. Jarry Jaworski) |
...a tu już tylko miejsce po nim. (źródło skyscraper forum) |
Za chwilę zniknie długi dom z "muru" przy ZUS-ie przy ulicy Mickiewicza - jeden z dwu bliźniaczych obiektów. Jego "brata" niestety już rozebrano. Można jeszcze ratować przepiękny galeriowiec przy Wiązowej. Jeszcze kilka lat temu stały tam dwa takie budynki z galerią na piętrze usytuowaną na fasadzie budynku, niestety jednego już nie ma. Jest blok.
tego domu przy Mickiewicza już nie ma (fot. Jarry Jaworski) |
ta piękna willa przy Krasińskiego spłonęła przypadkiem. Spalony obiekt odbudował pod Toruniem, wykorzystując stare, zachowane elementy prywatny biznesmen. |
ta piękna willa przy Krasińskiego spłonęła przypadkiem (źródło skyscraper forum). |
ta piękna willa przy Krasińskiego spłonęła przypadkiem |
Gdyby jeszcze w miejscu tych perełek powstawały piękne architektonicznie obiekty. Ale budowane są klockowate budy do mieszkania. Za sto lat nikt nie westchnie gdy będzie się burzyło tr bloczydła. Nikt nie westchnie z takim sentymentem, jak wzdychamy po facherkowym Toruniu.
PS: więcej o fachwerku TUTAJ
Na Mickiewicza powstanie TO: http://grabowscy.org/uploads/content/mickiewicza/article_mick.jpg
OdpowiedzUsuń;(
Poza tym, staramy się jak możemy: http://www.knsk.umk.pl/katalog/main.php?cmd=album
Spalony dom przeniósł do Golubia-Dobrzynia Piotr Tuliszewski, który "biznesmenem" raczej nie jest. Miał natomiast wielką siłę i motywację, że sobie z przedsięwzięciem poradził. http://www.tvp.pl/bydgoszcz/aktualnosci/rozmaitosci/zeby-ratowac-wille-przeniosl-ja-do-innego-miasta/8467008
OdpowiedzUsuńCóż, uczyć się powinni ci, od których wiele zależy. A jest gdzie, np. http://www.swolowo.pl/
Pozdrawiam - Darek Deja
Tak to jest, wszystko dzieje się "przypadkiem"
OdpowiedzUsuń