Dziewczynki i nagi facet, aborcja LIVE na Instagramie. Czy są granice w sztuce współczesnej jakich przekroczyć nie wolno? KZD spotkanie #6


Esther Mauersberger w trakcie wykonywania aborcji relacjonowanej na Instagramie
No właśnie, czy są takie granice? Czy w ogóle powinny być? Taki temat i pytanie stawiamy sobie na szóstym wydaniu Klubu Zasadniczo Dyskusyjnego w Toruniu

Aborcja "LIVE"


Skąd pomysł na temat? Twórców KZD Mateusza Łapińskiego i Jarosława Jaworskiego zbulwersowała informacja o udokumentowaniu przez niemiecką artystkę Esther Mauersberger własnoręcznie przeprowadzonej aborcji i zrealacjonowaniu jej - de facto - LIVE na jej prywatnym Instagramie

Mauersberger na co dzień jest fotograficzką, dokumentującą w piękny i pozbawiony sztucznych upiększeń, macierzyństwo, narodziny dzieci i ich pierwsze chwile na świecie.

Dlaczego chcemy o tym dyskutować na Klubie? 

Nie chodzi o skandal

Nie chodzi nam o piętnowanie akcji niemieckiej fotograficzki i robienie z tego skandalu natury "art-religijnej". Na KZD się dyskutuje nie manifestuje. Chcemy rozmawiać, bo sztuka współczesna przenika naszą rzeczywistość, niestety, głównie w momentach zwarcia, konfliktu i coraz częściej staje się powodem skandali natury religijnej lub moralnej. To co dla wielu jest aktem twórczej ekspresji, dla innych bywa bluźnierstwem i potwarzą.

Chcemy o tym dyskutować, bo coraz więcej osób mówi, że powinny istnieć granice wolności artystów. Ale równie duże grono uważa, że artystom wolno wszystko w imię sztuki. Kto ma rację? Czy w tej sprawie istnieje w ogóle jakaś “racja”?

Podyskutujmy o tym 14 listopada, jak zawsze o 19:00, jak zawsze w Cafe Wejściówka w Toruniu. Wstęp jak zawsze wolny, mile widziane grupy młodzieży ze szkół, z wychowawcami lub bez. KZD to świetne miejsce, aby uczyć się kultury dyskusji na żywo, twarzą w twarz.

Myślicie że 'aborcja LIVE" to jedyny temat? A co powiecie na dotykanie nagiego artysty przez dziewczynki? O tym niżej


Dzieci dotykają artystycznego penisa

Sztuka współczesna jest trudna i elitarna, wymaga sporej wiedzy i obycia, niezbędnych do zrozumienia jej mechanizmów. To nie ulega wątpliwości. Rośnie jednak grono tych, którzy uważają, że pod pojęciem sztuki współczesnej ukrywa się coraz większa armia artystycznych hochsztaplerów

Zdaniem krytyków, ich akcje, dzieła i wystawy coraz częściej stają się festiwalem nieudolności i braku pomysłów, przykrywanych pseudofilozoficznymi uzasadnieniami. Czy to słuszna krytyka?

Przykłady można by mnożyć. W Polsce najgłośniejszy jest casus Doroty Nieznalskiej, która sfotografowała męskie genitalia powieszone na krzyżu. Prezentacja tego noszącego nazwę "Pasja" obiektu w gdańskim IS Wyspa skończyła się wieloletnim procesem o obrazę uczuć religijnych oraz doczekała własnego hasła w Wikipedii. 

Kilka miesięcy temu cały kraj wrzał z powodu obrazoburczego spektaklu “KlątwaOlivera Frljića wystawionego w warszawskim Teatrze Powszechnym.

protesty podczas wystawiania "Klątwy"

Z nowszych wydarzeń można przytoczyć performance szczecińskiej artystki Julii Kurek, która protestowała przeciwko wypowiedziom Jarosława Kaczyńskiego o aborcji. Kulminacją akcji było ściągnięcie spodni i pokazanie bielizny z naszytym chrystogramem - ważnym znakiem chrześcijan. Artystka zakończyła akcję samobiczowaniem, co miało nawiązywać do biczowania Chrystusa. Oburzeniem zareagowała na to Fronda.pl

Z kolei w Sao Paolo w Brazylii, artysta Wagner Schwartz przeprowadził akcję "Zwierzę" ("la Bete"). Położył się nago na podłodze w galerii, a jego nagiego ciała - w tym penisa - dotykały m.in. zwiedzające wystawę dziewczynki w wieku szkolnym. Skończyło się to ogólnonarodową awanturą, o której mówiła cała Brazylia. I tu rodzi się pytanie o granice. Dlaczego wciąż skandal sprzedaje? Bo...

brazylijski performance Wagnera Schwartza (kadr z relacji video)

Skandal sprzedaje, ale czy coś daje?

No własnie. Owszem performance’y tych twórców bulwersują, a ich autorzy głoszą, że to znak “siły” ich sztuki. Rodzi się jednak pytanie, czy akcje ze Szczecina czy Sao Paolo wnoszą coś naprawdę wartościowego w dyskurs o świecie? Być może tak, być może nie.

Schwartz jest cenionym twórcą - performerem, mającym na koncie wiele ważnych akcji artystycznych. Mauersberger jak wspomnieliśmy, jest autorką naprawdę wzruszających fotografii nowo narodzonych dzieci. Czy te akcje były im potrzebne do "sprzedania" swojej sztuki? Po co Chorwat Frjlić każdy spektakl kończy skandalem? Może jednak wściekła większość mylnie postrzega ich działania.

“Ojcowie Założyciele” KZD pytają

Chociaż obaj jesteśmy z diametralnie odmiennych biegunów światopoglądowych, wspólnie zadajemy pytanie czy przypadkiem nie jest tak, że para-artystyczne banały wynoszone są na piedestał jako sztuka? 

Gdzie są granice, gdzie są “art-oszustwa” i co to właściwie znaczy dzisiaj “dobra sztuka współczesna”? I gdzie w tym wszystkim jest człowiek?

Pamiętajcie: 
  • szóste spotkanie Klubu Zasadniczo Dyskusyjnego w Toruniu
  • temat: "Sztuka współczesna. Czy są granice jakich przekroczyć nie wolno?"
  • 14 listopada, wtorek
  • jak zawsze o 19:00 
  • jak zawsze tylko 90 minut
  • jak zawsze w Kawiarni Wejściówka w budynku Teatru Horzycy

Nie przegap szansy na prawdziwą dyskusję!

***

Linki

o akcji Esther Mauersberger (“aborcja LIVE”)\

o akcji Wagnera Schwartza



Komentarze

Prześlij komentarz